Samochody osobowe niestety nie należą do rzeczy, które się nie psują. Jest tak dlatego, ponieważ są to tak naprawdę bardzo skomplikowane maszyny. Składają się z wielu podzespołów, a jak wiadomo im więcej części, tym większa szansa na pojedyncze awarie. Wbrew pozorom, po zakupie samochodu można całkiem długo jeździć bez żadnych problemów. Dopiero po przejechaniu kilkudziesięciu kilometrów pojawiają się problemy, a wiele z nich jest spowodowanych przez błędy w eksploatacji. O każdy samochód trzeba dbać w określony sposób, a nie stosowanie się do zaleceń kończy się najczęściej wizytą w serwisie.
Kiedy psuje się katalizator?
Katalizator samochodowy na ogół nie sprawia problemów, bo jest urządzeniem dość wytrzymałym. Psuje się tylko w określonych przypadkach, a czasem może to być nawet pech. Sam katalizator lubi wysoką temperaturę, bo tylko wtedy może skutecznie pozbywać się zanieczyszczeń z układu wydechowego. Przez to niestety jest narażony na bardzo szybkie wychłodzenie podczas deszczu. Oczywiście samo umiejscowienie sprawia, że jest chroniony przed działaniem wody, ale zbyt głęboka kałuża może już przeważyć o jego losie. Nagłe wychłodzenie jest bardzo częstą przyczyną uszkodzenia katalizatorów.
Wizyta w serwisie
Po uszkodzeniu katalizatora samochód najczęściej traci sporo mocy, a w okolicach wydechu pojawia się charakterystyczne grzechotanie. W każdym razie nie da się zbyt komfortowo jeździć i musimy udać się do serwisu. Tam prawdopodobnie będziemy musieli wymienić katalizator na nowy, a to dość drogie rozwiązanie. Jest jeszcze możliwość całkowitego usunięcia reaktora katalitycznego, ale w niektórych przypadkach może to być niezgodne z prawem. Poza tym na przeglądzie diagnostycznym, diagnosta może unieważnić przegląd i zlecić zamontowanie katalizatora.
Dodaj komentarz